Pechowy debiut Filipa Piotrowskiego w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski

W ubiegły weekend w Załużu miały miejsce inauguracyjne rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski które rozgrywane były jako 47 Bieszczadzki Wyścig Górski. Na przepiękne Podkarpacie zjechała cała wyścigowa śmietanka a wśród niej debiutant w tym cyklu – Filip Piotrowski który reprezentował Auto Moto Klub Wrocławski na słynnych bieszczadzkich serpentynach. Start w tym cyklu jak i samej imprezie był dla naszego zawodnika spełnieniem marzeń i jednocześnie przypomniał mu jak nieprzewidywalny jest motorsport. Filip mimo że ma kilka sezonów startów w amatorskich imprezach w Bieszczady jechał w celu sprawdzenia siebie i swojego Fiata 126p w pełnych bojowych warunkach. Niestety nękały ich cały czas awarie techniczne. Całą sobotę problemy sprawiał wciąż zatykający się gaźnik. Natomiast niedziela cechowała się poważną awarią silnika co definitywnie przekreśliło udany wyścigowy weekend naszemu reprezentantowi. Od samego kierowcy dowiedzieliśmy się, że został bardzo miło przyjęty przez organizatorów a także zgromadzonych kibiców. Niestety z racji wcześniej wspomnianej awarii silnika nie zobaczymy go na najbliższych zawodach które mają się odbyć w Małastowie. Jest natomiast plan startu w „rodzimej” rundzie GSMP rozgrywanej w Siennej. Filip Piotrowski bardzo dziękuje swoim sponsorom i partnerom za aktywne wsparcie: OLD MOTOR, N.A.J BUDOWNICTWO, POL STARTERS, LAKIERNIA PROSZKOWA Zdzieszulice Górne 38