Dramat… tak jedynym słowem można opisać sytuację w której w chwili obecnej jest nasz wybitny zawodnik kartingowy, Sławomir Murański. Wrocławianin, który po raz szósty doznał zaszczytu udziału w Rotax Grand Finals podczas kwalifikacji brał udział w strasznej kraksie podczas wyścigu. Skutkiem „dachowania” jest skomplikowane złamanie obojczyka które wymaga szybkiej operacji. Z informacji przekazanym nam przez najbliższą rodzinę naszego Mistrza wywnioskować możemy, że zajmą się nim najlepsi wrocławscy specjaliści a w/w zabieg będzie zrealizowany w przeciągu 2 dni. Wracając do samego finału który miał miejsce w Sarno we Włoszech – Sławek od samego początku notował pozytywne wyniki w seriach treningowych a kilka z nich udało się ukończyć na czołowych miejscach. Podobne rezultaty osiągał drugi z naszych reprezentantów na RGF, Kirill Biryuk którego tegoroczny udział w Światowym Finale był debiutem w zawodach tej skali. Podczas pierwszego wyścigu kwalifikacyjnego doszło do zdarzenia wykluczającego Sławka z dalszej rywalizacji o którym już wspomnieliśmy. Natomiast Kirill dzięki równej jeździe, podczas kwalifikacji zdołał awansować na 17 pozycję z wcześniej zajmowanej 22 lokaty. Kolejne wyścigi to znaczący progres. Ostatecznie drugą serię kwalifikacyjną udało mu się zakończyć na 11 pozycji. Niestety w pierwszym półfinale Kirillowi poszło trochę gorzej i ostatecznie w klasyfikacji generalnej kategorii DD2 Masters uplasował się na 37 pozycji która niestety nie dała awansu do wyścigu finałowego.
Sławku, zdrowiej bo za rok jest kolejna okazja do zdobycia biletu na Światowy Finał Rotaxa!
Ogromne gratulacje dla Kirilla Biryuka za podjęcie wyzwania i mimo wszystko udanego debiutanckiego występu na Rotax Grand Finals!
