Sławomir Murański oprócz startów w polskiej serii Rotax MAX Challenge, której zwycięzcy otrzymają specjalny bilet uprawniający do udziału w finale światowym, swoją formę i umiejętności stara się szlifować w innych europejskich cyklach takich jak Rotax International Trophy czy CEE Rotax MAX Challenge. Wrocławianin sam nam przyznał, że poziom zawodniczy w dwóch wcześniej wymienionych cyklach jest nieco wyższy niż na krajowym podwórku. Sierpniowe odsłony cykli Rotax International Trophy oraz CEE Rotax MAX Challenge potoczyły się bardzo pozytywie dla naszego zawodnika – obydwie rundy obydwu serii zdołał ukończyć na podium. Na słynbym francuskim torze LeMans po pełnej przewrotów akcji, Sławkowi zawody udało się ukończyć na drugim miejscu mimo że prognozy wskazywały że nasz reprezentant stanie w najlepszym wypadku na najniższym stopniu podium. Kolejnymi sierpniowymi zawodami była runda CEE Rotax MAX Challenge która odbywała się na torze w Trzyńcu w Czechach. Ten tor jest dobrze znany naszemu reprezentantowi gdyż właśnie na nim w tym roku miała miejsce jedna z rund polskiej edycji Rotax MAX Challenge. Seria CEE jest jednym z najtrudniejszych cykli kartingowych w Europie więc zwycięstwo naszego zawodnika udowadnia, że wciąż jest w bardzo wysokiej formie. Z takiego faktu się bardzo cieszymy bowiem w tym miesiącu rozstrzygną się losy biletów na światowy finał Rotaxa a także tytułów Mistrzowskich polskiej odsłony!

foto: Sławomir Murański

foto: Sławomir Murański

foto: Sławomir Murański

foto: Sławomir Murański