5. Rally Radków ponownie w tym roku zakończył zmagania zawodników startujących w rajdach okręgowych i SKJS. W sezonie 2023, organizatorzy cyklu Tarmac Masters doznali zaszczytu będąc organizatorem Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Dolnego Śląska i z perspektywy bezstronnego obserwatora – ten rok im wyszedł! Na finałowej rundzie w akcji można było oglądać łącznie cztery załogi reprezentujące Auto Moto Klub Wrocławski. Na wstępie po raz milionsetny bardzo dziękujemy naszemu strategicznemu partnerowi medialnemu Michał PsoR Jaros za udostępnienie zdjęć z tej imprezy.
Najlepszym wynikiem pochwalić się mogą Krystian Kuklis i Mateusz Walkosz, którzy po całodziennej walce zajęli 2 miejsce w klasie C2 Cup. Byłoby pierwsze lecz ostatni odcinek specjalny okazał się dla nich ciut pechowy i musieli uznać wyższość rywala który tylko czyhał na błąd naszych zawodników.
Równie dobrym rezultatem zmagania na Radkowskich odcinkach zakończyła świdnicka załoga Krzysztof Święcicki i Jarosław Ciesielski. Panowie, którzy cały sezon byli ARCYPIEKIELNIE SZYBCY zadeklarowali, że podczas finału TM i RSMDśl ciut zwolnią aby ten sezon zakończyć w pełni szczęśliwie. Tak też się stało i nasi reprezentanci ostatecznie wjechali na linię mety jako trzecia załoga w klasie PRO3 i jednocześnie (nieformalnie póki co) przypieczętowali zdobycie mistrzowskich tytułów!
Michał i Przemysław Skrądź czyli tegoroczni debiutanci w samochodzie 4×4 po raz kolejny nie mogą zaliczyć swojego występu do udanych. Chociaż początkowo nasi zawodnicy mieli bardzo zadowalające tempo to na drugiej pętli awarii uległ kolektor przez co ich Subaru Impreza na niższych obrotach nie miało praktycznie żadnej mocy. Rywalizację (głównie niestety z samochodem) ukończyli na ósmym miejscu w klasie PRO1.
Jednak największymi naszymi pechowcami byli Grzegorz i Izabela Papierscy, którzy nie zdołali w skutek awarii ukończyć rajdu. Nasi rajdowi „Rodzice” musieli przerwać pierwszy raz w swojej karierze rajdowej zmagania na drugiej pętli. Niestety prawdopodobnie w tym samym miejscu co Michał i Przemek uszkodzili amortyzator w swoim Citroenie C1. Wielka szkoda ale nasi rajdowi „Rodzice” mimo wszystko zachowali dobry nastrój i już są myślami na kolejnych imprezach!