Miniony weekend był debiutem na węgierskim torze Pannonia Ring naszego motocyklisty młodego pokolenia, Maksa Palmowskiego. Wrocławianin który w tym roku próbuje swoich sił w tym europejskim cyklu rywalizację rozpoczął awarią sprzęgła która skutecznie wyeliminowała naszego zawodnika z piątkowych treningów. Na drugi dzień, pech nadal nie chciał opuścić naszego zawodnika który ostatecznie zakończył na ósmym miejscu w kwalifikacjach. Bardzo obiecująco toczył się pierwszy wyścig w którym nasz reprezentant nawet przez chwilę był drugi. Ostra walka na torze finalnie sprawiła, że linię mety minął jako czwarty. Podobnie było w drugim wyścigu – Maks wjechał czwarty na metę. Jak sam zaznaczył – z Panonni wywiózł kilka doświadczeń którymi były między innymi uzyskanie imponującego czasu oraz udana rywalizacja na torze z o wiele bardziej doświadczonymi zawodnikami. Zapowiedział także, że na zawodach w Brnie za trzy tygodnie również pokaże na co go stać!