Filip Piotrowski – w tej chwili nasz jedyny reprezentant który trudzi się ściganiem w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski po krótkiej przerwie powrócił do aktywnego udziału w tym sporcie. W ubiegły weekend mogliśmy go w akcji oglądać w Korczynie podczas 3 i 4 rundy GSMP. Wrocławianin standardowo zasiadł za kierownicą swojego Fiata 126p a o zwycięstwo walczył w klasie MF-A z jednym lokalnym konkurentem. Mimo, że deszczowa pogoda nie rozpieszczała to nasz zawodnik dobrze czuł się na bieszczadzkiej trasie. Pierwszy dzień zakończył się dla Filipa minimalną stratą do konkurenta ale za to w niedzielę nasz wyścigowiec odpalił tak zwaną petardę i rywalizację zakończył na pierwszym miejscu w klasie z przewagą ponad 9 sekund!